Święto przyjmowania małych dziewczynek i chłopców do szkoły życia...

21 października 2006...

 … to data, która na pewno utkwiła w pamięci pierwszoklasistów. Tego właśnie dnia zostali pełnoprawnymi gimnazjalistami.

A wszystko zaczęło się chwilę po godzinie 16...

 

   

Najpierw przyjęcie w poczet "przyjaciół Dwójki" pana Dariusza i Iwonę Kołek, którzy ufundowali stroje piłkarskie dla klasy sportowej, następnie ślubowanie, czyli część oficjalna, która sprawiła, że są teraz już gimnazjalistami, później program przygotowany przez klasę III b oraz ucznia z klasy  IIIc. I

Otóż na salę weszła grupa przebrana za Indian, którzy w rytm świętych bębnów zaczęli święto przyjmowania małych dziewczynek i chłopców do szkoły życia. .

   

Zadania, które otrzymali pierwszoklasiści od Indian z  III b były tak genialne, że zwracały uwagę wszystkich.

Kiedy przeszli wszystkie próby /dodam, że bardzo dzielnie, pomimo kostek lodu za koszulką i potrawy składającej się z różnych składników, spisali się znakomicie!/, Indianie z plemienia Gimnahuanów rozpoczęli taniec Słońca, który także cieszył się zainteresowaniem wśród młodzieży oglądającej występ.

Ostatnia część pasowania na gimnazjalistę, to coś, na co się długo i rzetelnie przygotowywali. Każda klasa miała wtedy swoje tzw. pięć minut, choć tak naprawdę to tylko ok. 2 minut. To właśnie od tej jednej chwili zależało wszystko: wygrana, przegrana, radość bądź też smutek.. ale jednak wszyscy spisali się świetnie! Powiem krótko. Prezentacje wszystkich klas były ciekawe, tylko jedne bardziej, inne mniej;)
Jednak spośród siedmiu klas największe wrażenie na jury wywarła klasa 1 b, która wyróżniała się jednakowym strojem otóż kolor, który wylosowali to czerwony i nie było żadnych wątpliwości, kogo kreowali: diabełki;)
Nie można pominąć tego, że mieli naprawdę ciekawy pomysł, widać było wyraźnie, jak dużo czasu spędzili nad wymyśleniem ciekawego układu tanecznego.
Nagrodą dla zwycięskiej klasy był tak, jak w ubiegłych latach tydzień bez jedynek.
Po zakończeniu prezentacji oraz ogłoszeniu wyników pierwszoklasiści udali się na swoją pierwszą dyskotekę w tej szkole, na której  bawili się sympatycznie.